Witam,
jak zwykle plany były wielki, ale niestety życie bardzo mocno je zweryfikowało.
Dlatego tym razem tak skromnie i króciutko.
Oczywiście mowa jest o super zabawie w kolorki u Danusi. W lutym króluje kolorek cytrynowy.
Kolorek żółty bardzo lubię (bo ja chyba lubię wszystkie kolorki - haha ). Od jakiegoś czasu bardzo lubię połączenie żółtego z fioletem.
W garderobie posiadam kilka żółtych bluzeczek, ale chwilowo niestety ubieram się na czarno-szaro.
Lubię również dodatki biżuteryjne w tym kolorze i nawet kilka sobie kiedyś poczyniłam.
Cytrynkę jako owoc to bardzo lubię do herbatki :)
A teraz już moje "wypociny".
Tym razem powstały ozdoby wielkanocne, czyli kurki lub kurczaki.
Znalazłam na pintereście taką śmieszną kurkę i nie mogłam się oprzeć, żeby jej nie zrobić.
Oczywiście jest troszeczkę zmodyfikowana, żeby pasowała do naszej zabawy.
Pozdrawiam i biegną do Stefana.

