Trochę przeczuwałam, że tak będzie, ale nie mogłam się oprzeć urokowi tego różowego ptaszka :)
Ale do rzeczy,
dzisiaj kolejna odsłona mojego haftu na zabawę u Ani
a szczegóły zabawy i postępy innych koleżanek można zobaczyć TU.
Mój obecny hafcik prezentuje się tak:
a poprzednio było tak:
Jak widać postępów niewiele, ale bywa i tak.
Teraz pełna mobilizacja, aby jednak skończyć hafcik w przewidzianym terminie, czyli do końca stycznia.
Trzymajcie kciuki i do następnego razu :)
Aniu cieszę się, że dajesz radę. Może i postępy nie są duże ale zawsze do przodu. Flamingi wyglądają ślicznie i trzymam kciuki za ich pomyślne zakończenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Aniu powoli do przodu. Piękny haft. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAniu najważniejsze, że postępy są:) pięknie będzie
OdpowiedzUsuńAniu, piękne postępy poczyniłaś. Jeszcze tylko głowa i flaming będzie gotowy:)
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Cudny flaming. :o)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki Aniu.
OdpowiedzUsuń