chciałam się pochwalić jaki piękny prezent przysłała mi Danutka. Oczywiście te cudeńka przyleciały do mnie jeszcze przed świętami, ale dopiero teraz na spokojnie pochwalę się co dostałam :)
Danusia w styczniu ogłosiła candy bez okazji, na które oczywiście się zapisałam :)
Po upływie terminu odbyło się losowanie.
Zostałam jedną z dwóch wylosowanych szczęściar i po uzgodnieniu kolorków i rozmiaru bransoletki jaka była przedmiotem candy czekałam spokojnie na "wyprodukowanie" mojej nagrody - haha :)
Tymczasem przyleciała do mnie bransoletka, ale w takim towarzystwie, że myślałam o jakimś napadzie na bank. lub co najmniej na sklep z przydasiami - haha :)
Sami zobaczcie czym zostałam obdarowana.
najpiękniejsza na świecie bransoletka:
druga bransoletka jeszcze piękniejsza :)
przydaśki różnego rodzaju:
świeczuszka i foremki gwiazdkowe
jeszcze trochę przydasiów:
karteczka z gratulacjami wygranego candy :)
karteczka świąteczna:
No i tak się cieszyłam ze wszystkiego co dostałam, że zapomniałam o przepięknym obrazku, jaki dostałam. Obrazek znalazł od razu swoje honorowe miejsce na półce i nie załapał się na sesję zdjęciową - haha :)
Ale już nadrabiam niedopatrzenia i dodaję zdjęcie.
Obrazek posiada szybkę, której nie chciałam wyjmować, więc niestety jest trochę odbicia, ale i tak jest czego zazdrościć - hahaha :)
i sam kwiatuszek-gwiazdeczka
Jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo Ci Danusiu dziękuję ! Sprawiłaś mi wielką niespodziankę i dużo radości :)
Gdyby nie wstyd przed rodziną to w bransoletkach (obu na raz) bym spała, bo po założeniu i pochwaleniu się wszystkim wcale nie chciałam ich zdejmować :)
Pozdrawiam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz