wtorek, 31 maja 2016

Coś marchewkowego

Witajcie :)

Jak Danusia ogłosiła kolorek na maj, to od razu wiedziałam co zrobię. I nawet dosyć szybko zrobiłam, ale wykończenie po prostu mnie wykończyło - haha :)
Ale już wszystko się udało i spokojnie (oczywiście na ostatnią chwilę) mogę prezentować mojego tworka.

Ale najpierw dla porządku banerek naszej super zabawy



Kolorek marchewkowy (jak większość kolorków) lubię, ale w garderobie to go za wiele nie mam - haha :) Pewnie kilka dodatków i biżutków by się znalazło :)
A marchewkę to nawet lubię np ugotowaną z groszkiem, lub surową utartą razem z jabłuszkiem, albo soczek marchewkowy... mniam :)

No to już teraz mogę pokazać co zmalowałam tym razem.
Ta dam, oto moja serwetka wykonana haftem richelieu w obowiązującym kolorze.






Jestem bardzo zadowolona, że ją skończyłam, bo jest to jeden z wielu moich ufoków, które leżą pozaczynane i nie ma komu ich skończyć :) No to jeden jest skończony !

Teraz tylko zamelduję się u Stefana :)

Pozdrawiam cieplutko i od jutra zabieram się za kolejny kolorek - haha :)

21 komentarzy:

  1. W liceum w internacie koleżanki uczyły mnie tego haftu, ale już zapomniałam. Serwetka wyszła piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tak nie potrafię- śliczna

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, kocham, uwielbiam i podziwiam! Jestem bowiem wielką fanką haftu richelieu, choć moje umiejętności w tym temacie równają się "mniej niż zero":)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu ! Uwielbiam haft Richelie kiedyś sama nawet wyszywałam. Serwetkę zrobiłaś przecudną i ten kolor jest też ładny - Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna serweta! Podoba mi się haft Richelie, kiedyś próbowałam się z nim zmierzyć, ale jednak to nie dla mnie;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu szacun wielki ta serwetka jest przepiękna , A i zdjęcia wyszły Ci cudnie. Ja jestem nią zauroczona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest prześliczna Aniu i niezwykle dekoracyjna. Zdolniacha z Ciebie!
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze niedawno moja mama haftowana podobne
    Piękna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu!Cudna, nasuwająca wspomnienia z dzieciństwa, serwetka.
    Ja mam taką, wiekową serwetę:) Haftowana przez Babcię też pomarańczowymi nićmi. Jest większa i nieco jajowata, ale kwiaty takie same! Przykładam do niej wielką wagę, to wspaniała pamiątka.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna i bardzo precyzyjnie zrobiona...
    Patrzę i napatrzyć się nie mogę...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna serwetka,bardzo podziwiam nie tylko wykonanie,ale i to że tak szybko ją wyhaftowałaś,bardzo zdolna z Ciebie Kobietka

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna serwetka, mnie tez kojarzy się z dzieciństwem i domem rodzinnym. Pozdrawiam Cię Aniu:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie prace są niebanalne i eleganckie, jestem pod ogromnym wrażeniem i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany Aniu, mowę mi odjęło. Serwetka jest cudna. Podziwiam, oj podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu serwetka śliczna ,od razu przypomniały mi sie czasy kiedy ja haftowałam tym haftem .Nawet mam chyba podobną ,tez wykończoną marchewkową mulinką .
    A teraz czekam co tam wymyślisz na kolejny kolorek .
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna serwetka super połączenie kolorków :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczna serwetka w bardzo energetycznych kolorach. Jakby położyć na niej kubek z gorącym napojem, to sam jej kolor by go grzał.

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna serwetka! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń