Dzisiaj moi rodzice obchodzili 56 rocznicę ślubu.
Impreza była skromna, bo goście i jubilaci trochę wiekowi, ale pogoda dopisała :)Chociaż rano padał deszcz i była burza, to koło 14.00 już nie było po niej śladu i znowu zrobiło się ciepełko. Kolejny deszczyk pokropił koło 20.00 , jak już zdążyliśmy posprzątać.
Oczywiście nie mogło się obejść bez karteczki, którą przygotowałam specjalnie na tą okazję :)
Wyszła taka trochę różowa, ale chyba się spodobała :)
Taka sobie zwykła karteczka:
Karteczka jest sztalugowa:
A po rozłożeniu prezentuje się tak:
I to na dzisiaj tyle.
Jeszcze tylko chciałam pokazać jak wygląda w czasie upałów jeden z moich sierściuchów.
Śmiesznie, prawda ?
Pozdrawiam cieplutko :)